Archiwum 29 września 2007


najtrudniejszy pierwszy krok...
29 września 2007, 00:23

2007-09-29, 00:32:44 

Taaak. Mogłabym nawet zaśpiewać właśnie tę piosenkę i właśnie teraz.

Lubię się bawić z komputerami, ale pisanie bloga? To moja improwizacja. Wielka improwizacja.

Dzisiaj? Dzień, jak co dzień. Ostanio jakoś nie mam w zwyczaju robić niczego szalonego, niczego nowego. Wręcz przeciwnie: non stop tylko nuda i rutyna. Ale tak to już jest, jak wszyscy Twoi znajomi albo studiują w całkiem innych miastach, albo siedzą za granicą, albo pracują wtedy, gdy Ty masz wolne. Nawet mój chłopak siedzi teraz w Irlandii. Ale już niedługo się to skończy. Moje niedoczekanie :P

Może ten mój początek nie brzmi zbyt wesoło, ale 'trochę słońca' dodam z czasem. Dzisiaj tylko powiedzmy, że brakuje mi trochę czasu ;)

To chyba już kończę. Może jutro tu zajrzę i sobie coś wystukam. Bo im częsciej będę pisać, tym więcej mi w głowie zostanie z tych wszystkich dni...